Immersja językowa czym jest i dlaczego jest tak istotna?

Immersja językowa - zanurz się w języku obcym na dobre.

Antidota na upały są przeróżne – wentylatory puszczone na pełną moc, hurtowe ilości lodów, czy chłodne kąpiele. Gdy skwar jest nie do wytrzymania, jedynym wyjściem wydaje się być zanurzenie się w jeziorze czy morzu po sam czubek głowy.

Z nauką języka jest podobnie. Wszelkiego rodzaju zajęcia są jak upał – pot, skwar, zmęczenie i mozolne efekty. Czy da się w języku zanurzyć jak w jeziorze czy musimy znosić upały uczenia się?

Zanurzenie w języku w całości

Korepetycje czy zajęcia językowe wyglądają podobnie. Ćwiczenia na gramatykę, czytanki, wkuwanie słów na pamięć – niestety w nauczaniu wciąż pokutują starodawne metody. Nawet gdy trafi się nam lektor z powołaniem, to nie oznacza to, że zrobimy spektakularne postępy. Czy jest w ogóle taka metoda, która by nam to zapewniła? 

Tak. Immersja językowa. Słowo immersja pochodzi z języka angielskiego i oznacza właśnie zanurzenie. Immersja językowa więc to właśnie takie całkowite zanurzenie się w języku. Jest to metoda językowa polegająca na posługiwaniu się językiem obcym cały czas, nie tylko w czasie zajęć. Chodzi w niej o maksymalnym otoczeniu się językiem docelowym oraz stosowaniu go w sytuacjach codziennych. Metoda ta ma tę przewagę nad klasycznymi korepetycjami. Jak już mówiłam, typowe zajęcia z języka zwykle nie przygotowują kursantów do różnych sytuacji w życiu, kiedy użycie języka obcego jest koniecznie. Można powtarzać utarte frazy i zwroty, ćwiczyć, jak spytać o drogę czy zamówić kawę – ale życie jest nieprzewidywalne i nie możemy być w stu procentach pewni, co nam się przyda. Metoda immersji pozwala na obcowanie z językiem docelowym w taki sam sposób, w jaki posługujemy się językiem ojczystym. Jesteśmy wtedy wrzuceni niejako w żywą formę języka, bez ograniczeń narzucanych przez strukturę typowych korepetycji. Podstawowym jej założeniem jest to, że uczenie się języka w autentycznym, naturalnym kontekście sprzyja efektywnej nauce bardziej niż tradycyjne metody nauczania, które skupiają się głównie na gramatyce i teorii.

Immersja językowa – trochę teorii

Immersja językowa opiera się na kilku teoretycznych założeniach. Poniżej znajdziecie najważniejsze z nich.

Po pierwsze, wymienić tu można konstruktywizm, który jest określeniem myślenia o edukacji opartej na aktywnej i twórczej konstrukcji wiedzy, która odbywa się za pomocą interakcji z otoczeniem. Konstruktywizm podkreśla wagę autentycznych sytuacji i interakcji językowych. Immersja w takie właśnie rzeczywiste interakcje językowe daje szansę na wdrażanie znajomości języka i wykorzystanie językowych umiejętności w rzeczywistej sytuacji. Metoda ta kładzie nacisk na aktywność i zaangażowanie uczących się w realną komunikację. Takie uczenie się poprzez działanie daje okazję do eksplorowania przeróżnych, często nietypowych dla klasycznej sali lekcyjnej, wzorców językowych. Przekłada się to na bardziej wszechstronne opanowanie języka.

Co wiąże się z konstruktywistycznym aspektem immersji językowej to istota kontekstu społecznego i kulturowego w tejże metodzie. Zanurzenie w środowisku, w którym dany język jest używany jako język codzienny, pozwala uczestnikom zrozumieć zwyczaje, wartości i normy kulturowe związane z danym językiem. Poznanie kontekstu kulturowego ułatwia lepsze zrozumienie języka oraz umożliwia bardziej autentyczną komunikację.

Oprócz składowych wymienionych wcześniej, fundamentalną tak naprawdę jest tutaj teoria akwizycji języka (ang, language aquisition). Akwizycja języka to proces nabywania (ang. acquisition) języka, postrzegania i rozumienia mowy, a także zdolności komunikacji. Proces ten jest naturalny i nieświadomy i zachodzi przy ekspozycji na dany język. Do pewnego momentu w życiu ludzki mózg jest w stanie posiąść każdy język bez uczenia się. Jeśli dziecko  w tak zwanym okresie krytycznym (który kończy się około 10. roku życia) nie zostanie wyeksponowane na język, nabycie go w pełni nie jest możliwe. Historia zna przypadki dzieci wychowanych w izolacji z ograniczonym kontaktem międzyludzkim, które, po wprowadzeniu do społeczeństwa, nigdy nie nauczyły się mówić. Niesamowitym jest to, kiedy okres krytyczny się zaczyna. Jest to nie rok, pół roku, trzy miesiące, czy nawet pierwszy miesiąc życia. Okres krytyczny zaczyna się w 30. tygodniu ciąży! Wtedy właśnie rozwijają się mechanizmy sensoryczne i struktury mózgu odpowiedzialne za słyszenie. Badania pokazują, że noworodki w ciągu kilku godzin po urodzeniu są już w stanie rozróżniać między dźwiękami z języka ojczystego (języka matki) a obcego.

Dlaczego akwizycja języka jest tak ważna w immersji językowej? Otóż, tak jak mówiłam wcześniej, w teorii akwizycji ważny jest naturalny i nieświadomy aspekt tego procesu. Immersja językowa kieruje się tym samym założeniem. Całkowite zanurzenie się w język przypominać ma to, jak małe dzieci go przyswajają – w autentycznym kontekście, nie myśląc o tym zupełnie. Różni się to od świadomej nauki reguł językowych. Przecież żaden noworodek nie siedzi z kompendium gramatycznym! Do tego właśnie odwołuje się immersja językowa.

Po co się od razu rzucać na głęboką wodę?

Jak to tak, od razu przejść całkowicie na obcy język? Bez możliwości mówienia w języku ojczystym? Trochę to przytłaczające, a może nawet straszne. Zwykłe zajęcia z języka obcego, nawet jeśli są w całości prowadzone w danym języku, to mają swoją określoną długość i strukturę i nie wymagają używania języka obcego non stop, więc mogą się wydawać bezpieczniejszą opcją, zwłaszcza na początku uczenia się. Warto pamiętać, że immersja językowa ma wiele zalet, dzięki którym jest skuteczną metodą nauki języka obcego.

Taka najklasyczniejsza immersja językowa polega na wyjechaniu za granicę, gdzie nagle jesteśmy otoczeni językiem docelowym i niejako zmuszeni do ciągłego jego używania.

Immersja językowa polega na doświadczaniu języka w autentycznym środowisku, dzięki czemu osoba korzystająca z tej metody może używać języka obcego w codziennej komunikacji, a przez to, lepiej rozumieć kontekst, w jakim dane zwroty i wyrażenia są stosowane. Ponadto, nie możemy zapomnieć o tym, że człowiek najlepiej uczy się z własnego doświadczenia. Z tego względu immersja językowa prowadzi do szybszych i bardziej widocznych postępów w danym języku.

Ważnym aspektem również jest to, że poza salą zajęciową język jest doświadczany zupełnie inaczej – jest wtedy osadzony w kontekście sytuacyjnym, jak pisałam przed chwilą, ale też w kulturowym. Zrozumienie kulturowego kontekstu pomaga w lepszym rozumieniu i poprawie interakcji społecznych.

Kolejną przewagą metody immersji językowej nad innymi jest to, że daje możliwość szybszego przyswajania nowego słownictwa. Stosowanie języka docelowego na co dzień umożliwia napotykanie nowych słów i używanie ich w stosownym kontekście. Jest to zdecydowanie szybszy i bardziej wydajny sposób od uczenia się losowych słów na zajęciach.

Immersja językowa nie tylko przyspieszy rozwój naszych umiejętności komunikacyjnych, ale również może poprawić nasz akcent i wymowę. Poprzez obcowanie w środowisku, gdzie dany język jest używany cały czas, osoby korzystające z tej metody są eksponowane na daną odmianę języka, dzięki czemu mogą i będą mimowolnie i bez zastanawiania się (dokładnie tak jak dzieci nabywające język) naśladować wzorce mowy rodzimych użytkowników języka.

Dodatkowo, immersja językowa wpływa pozytywnie na pewność siebie. Szybkie postępy w nauce i zdobycie umiejętności porozumiewania się w języku obcym i ogólne „dogadywanie się” dają poczucie spełnienia, satysfakcji i pewności siebie, co przekłada się na większą motywację do dalszej nauki, a w efekcie dalszy rozwój językowy. Oprócz tego, codzienne korzystanie z języka obcego pozwala na „przełączenie” myślenia na dany język. Dzięki temu dzieje się w naszych głowach bardzo ważna rzecz – omijamy ograniczenia wynikające z potrzeby ciągłego tłumaczenia tego, co mówią nasi rozmówcy oraz tego, co my sami chcemy powiedzieć. Odejście od tego bardzo energochłonnego procesu sprzyja płynniejszej i efektywniejszej komunikacji.

Co jeśli jednak przy immersji potrzebujemy koła ratunkowego?

Warto jednak pamiętać, że immersja językowa może być wymagająca i niekoniecznie jest odpowiednia dla wszystkich uczących się. Niektórzy preferują bardziej strukturalne podejścia, a sukces nauki języka zależy od indywidualnych predyspozycji, zaangażowania i motywacji.

Dla osób zupełnie początkujących w danym języku, pełna immersja może być przytłaczająca i frustrująca. Brak doświadczenia komunikacyjnego w języku, którego się uczymy, prowadzi do trudności w zrozumieniu, co może zniechęcić do dalszej nauki. Szybka mowa native speakerów czy brak struktury i podłoża teoretycznego danych wyrażeń może opóźniać bądź nawet uniemożliwiać przyswojenie sobie języka obcego. Weźmy taki przykład. Uczymy się angielskiego, jesteśmy w stanie się jako tako porozumieć i wyjedziemy do Stanów. Tam, w rozmowie z kimś usłyszymy pytania typu Where did you go on your holiday? czy też What did you do on the weekend? Po czasie prawdopodobnie byśmy się zorientowali, że pytania w czasie przeszłym w angielskim tworzy się przed did. Natomiast co by się stało, gdy usłyszymy jak nasz rozmówca pyta nas What happened? Bylibyśmy zdezorientowani, ponieważ to pytanie przeczy wcześniejszemu wnioskowi. Dopiero znajomość zasad gramatyki jest w stanie tę rozbieżność wyjaśnić. Immersja językowa skupia się na nauce w naturalnym kontekście, i chwała jej za to, ale odbywa się to kosztem nauki gramatyki i teorii językowej. Oprócz tego, może wiązać się z trudnościami w komunikacji w bardziej zaawansowanych tematach. Dla niektórych osób podstawa teoretyczna i nadanie struktury doświadczeniom komunikacyjnym może być istotne.

Mamy różne charaktery. Nie każdy musi być ekstrawertykiem, lubić interakcje międzyludzkie i czuć się komfortowo w nowym i obcym środowisku. Immersja językowa wymaga pewnego poziomu otwartości na nowe doświadczenia i rozmawiania z przeróżnymi obcymi ludźmi. Dla osób o bardziej introwertycznym usposobieniu może to być stresujące i przytłaczające.

Poza tym, nie każdy może sobie na pełną immersję pozwolić. Wyjazd do kraju, gdzie mówi się językiem, którego się uczymy, może być kosztowny i wymagać czasowego rozplanowania. Nie każdy może sobie pozwolić na kilkumiesięczny pobyt za granicą.

Jeśli zbytnio skupi się na mówionym języku, możesz mieć problem z pisaniem. Nie chodzi tylko o różnice między stylem pisanym i mówionym (chociaż to również jest istotne), ale przede wszystkim chodzi mi tu o interpunkcję i ortografię. Ze słuchu nie nauczymy się poprawnego zapisu. Przecież my sami, pisząc w naszym rodzimym języku, popełniamy przeróżne błędy ortograficzne. Najprawdopodobniej niestety będziemy popełniać jeszcze więcej błędów w języku, którego się uczymy, niż w języku ojczystym.

Co zrobić, żeby immersja zadziałała?

Immersja językowa może być bardzo skuteczna. Co więc zrobić, by czerpać maksymalnie z tej metody?

Zakładanie, że wyjazd do kraju, gdzie mówi się w języku, którego się uczymy sprawi, że nauczymy się tego języka naturalnie, „tak po prostu” jest zgubny. Aby w pełni skorzystać z immersji językowej, potrzebny jest zamierzony i celowy wysiłek. Musimy się odpowiednio przygotować. Przede wszystkim, zacznijmy od planu – nie możemy polegać na przypadkowych rzeczach, sytuacjach i osobach, że zaspokoją nasze językowe potrzeby. Na przykład, jeśli chcemy skorzystać z immersji, aby lepiej posługiwać się angielskim w pracy biurowej, to oglądanie jakiegokolwiek serialu po angielsku wystawi nas na język docelowy, owszem, ale nie zapewni nam pełnego zestawu słownictwa i biurowych sytuacji komunikacyjnych. Żeby to się stało, powinniśmy wybrać seriale rozgrywające się w biurze. I o ile The Office jest super i można przy tym się nieźle pośmiać, to niewiele tam rzeczywistej pracy i zwrotów związanych ze sprzedażą ???? Przed rozpoczęciem nauki za pomocą immersji zastanówmy się, co chcemy przez to osiągnąć. Dzięki temu będziemy w stanie lepiej dobierać językowy materiał.

Tak jak już wcześniej pisałam, jeśli nie masz doświadczenia z językiem, immersja nie będzie dobrą strategią na początek. Zacznij od oswojenia się z językiem, spróbuj kursu danego języka na duolingo bądź innej platformie – jest ich sporo i w dużej mierze są darmowe. Na pewno coś znajdziesz! Nie używaj immersji jako sposobu na naukę języka. Użyj go jako sposobu na przyzwyczajenie się do niego i ulepszenie go. 

W planowaniu naszej strategii immersyjnej musimy rozróżnić dwa możliwe scenariusze. Pierwszy z nich to wyjazd do kraju, w którym mówi się językiem, którego się uczymy. Przebywanie w miejscu, gdzie używa się danego języka jeszcze nie oznacza, że immersja językowa sprawi, że nasze zdolności językowe ulegną poprawie. W Kanadzie na przykład jest dużo imigrantów, którzy mieszkają tam wiele lat, ale nie robią postępów w angielskim, ponieważ nie korzystają z tego, że znaleźli się w sprzyjającym do nauki środowisku. Podobnie nasz wyjazd do innego kraju nie może być kierowany jedynie myślą, że pojedziemy i „magicznie” posiądziemy język. Musimy przy tym spędzić czas na czytaniu, słuchaniu i budowaniu słownictwa, żeby w pełni skorzystać z immersji językowej. Podobnie sprawa się ma z drugim scenariuszem, czyli wersją, gdy nie wyjeżdżamy do kraju, w którym mówi się językiem, którego się uczymy, a tworzymy sobie środowisko immersyjne w domu – poprzez oglądanie filmów, słuchanie podcastów, radia, piosenek, czytanie artykułów i książek w danym języku. Immersja językowa może brzmieć jak cudowna metoda – i taką jest, ale tylko wtedy, jeśli podejdziemy do tego z głową. 

Tradycyjna nauka języka jest żmudna, monotonna i zdaje się nie kończyć – dokładnie jak taki letni upał. Immersja językowa pozwala na całkowite zanurzenie się w języku i doświadczenie go w pełni, co daję najlepszą i wszechstronną ekspozycję na język docelowy. Dzięki immersji możemy zrobić spore postępy w krótkim czasie. Pamiętajmy tylko o tym, że tak jak przed wejściem do wody musimy się przyzwyczaić do jej temperatury, tak przed całkowitą immersją językową również musimy się odpowiednio przygotować.